Lumpeksowi handlarze
Miejskie lumpeksy odwiedzają różni ludzie. Jedni przychodzą tam z ciekawości, by czasem wyszperać jakiś atrakcyjny ciuch, świetnie wpasowujący się w wymarzoną przez nich stylizację, drudzy lubią po prostu eksperymentować z ciekawymi, kolorowymi ubraniami, a jeszcze inni przychodzą tam ze względów finansowych, bardzo często chcąc po prostu zaoszczędzić.
Specyficznym przypadkiem są jednak te osoby, które zjawiają się w second-handach wyłącznie po to, by zarobić. Lumpeksowi handlarze, bo to właśnie o nich mowa, zjawiają się w ciucholandach w momencie nowej dostawy.
Zawsze są wówczas na otwarciu, by wyszukać najlepsze rzeczy, o które potrafią autentycznie walczyć z innymi klientami. Wyjątkowych okazów nie wygrzebują jednak ze sterty ubrań z myślą o sobie (zwykle w ogóle nie mierzą zagarniętej odzieży) tylko o tym, jak spodoba się potencjalnemu nabywcy i ile może być warta.
Interesuje ich to, ponieważ już po zakupach zdobyty towar sprzedają sami po kilkakrotnie wyższej cenie. Wśród lumpeksowych handlarzy przeważają kobiety, ale zdarzają się również wyjątki.
Takie wycieczki do second-handów i późniejsze sprzedawanie odzieży, która ma wysoką wartość na pewno jest sposobem na zarobek. Zwykle więc za tę szczególną profesję biorą się studenci, chcący sobie dorobić lub emeryci, potrzebujący pieniędzy na życie i niezbędne leki.